Moja kotka

Moja kotka

wtorek, 28 maja 2013

O Philipiaku słów kilka

W związku iż pojawiło się kilka pytań, pod moim postem  na temat pokazu naczyń Philipiak- czy i za ile kupiłam te naczynia odpowiadam wam-NIE. Nie dlatego że są za drogie, lub dlatego że odwidziało mi się ich kupowanie, ale dlatego iż po prostu nie miałam takiej okazji.Po tamtym pokazie mieliśmy dostać zaproszenie na drugi pokaz i tak z dnia na dzień mój mąż  był zmuszony zmienić numer telefonu. i kontakt z przedstawicielem firmy się urwał. Wiem, że dla chcącego nic trudnego by nawiązać kontakt z powrotem, ale jakoś mieliśmy w tamtym okresie wiele zajęć to nie szukaliśmy go ponownie. Co nie oznacza, że zapomniałam. Wy cały czas mi o tym przypominacie. swoimi komentarzami i mailami . Wiecie, że ten wpis  o tych "garach" jest najpopularniejszy na moim blogu??? Super. Szkoda że  nie mogę nic więcej napisać na ten temat. Nie posiadam większej wiedzy ponad to co opisałam. Myślę, że jak będę miała okazję pójść na taki pokaz ponownie, zrobię to. Cały czas chodzi mi po głowie kwestia naczyń Philipiak- warto, nie warto. Macie jakieś doświadczenie w tym temacie? Jeżeli ma ktoś te naczynka to proszę o komentarz. jak wam się sprawują i czy warto wydać na nie taka kasę.